Dlaczego podczas gorączki jest nam zimno?
08.10.2025Każdy, kto choć raz przechodził infekcję, zna ten paradoks: termometr pokazuje wysoką temperaturę, a my zakopujemy się pod kołdrą, bo przenikają nas zimne dreszcze. To zjawisko budzi ciekawość – dlaczego czujemy zimno gdy mamy gorączkę, skoro ciało pracuje na zwiększonych obrotach i dosłownie się „grzeje”?
Mechanizm działania organizmu
Gorączka jest naturalną odpowiedzią układu odpornościowego na infekcję. Kiedy do organizmu wnikają wirusy lub bakterie, mózg – a dokładniej podwzgórze – podnosi tzw. punkt nastawczy temperatury. Oznacza to, że dla naszego ciała normalna temperatura 36,6 stopni staje się nagle „zbyt niska”. Organizm zaczyna więc działać, by podnieść ciepłotę do nowego poziomu.
W tym momencie, mimo że temperatura wzrasta, czujemy nieprzyjemny chłód. Naczynia krwionośne w skórze obkurczają się, by ograniczyć utratę ciepła, a mięśnie wpadają w delikatne drżenie. Właśnie tak powstają zimne dreszcze – mimowolne ruchy mięśni, które mają pomóc szybciej podnieść temperaturę. To sygnał, że ciało mobilizuje wszystkie siły, by stworzyć warunki niekorzystne dla patogenów.
Co się dzieje gdy gorączka spada?
Z czasem, gdy układ odpornościowy zaczyna wygrywać walkę z infekcją, punkt nastawczy znów się obniża. Organizm musi wówczas szybko pozbyć się nadmiaru ciepła. Pojawia się obfite pocenie się przy gorączce, które jest naturalnym mechanizmem chłodzenia. To nieprzyjemne, ale potrzebne – wilgoć na skórze odparowuje, a ciało wraca do swojej właściwej temperatury.
Warto pamiętać, że naprzemienne uczucie chłodu i gorąca to nie oznaka, że coś jest nie tak, lecz dowód na to, że organizm intensywnie pracuje nad zwalczaniem infekcji.
Jak radzić sobie z dreszczami i gorączką?
Najważniejsze to słuchać własnego ciała. Gdy pojawiają się dreszcze, warto otulić się kocem i pić ciepłe napoje. Przy intensywnym poceniu lepiej postawić na lekkie, przewiewne ubrania i regularnie zmieniać pościel, by zapewnić sobie komfort. Niezależnie od fazy gorączki konieczne jest odpowiednie nawodnienie – organizm traci wtedy więcej płynów.
W codziennym funkcjonowaniu mogą pomóc także leki łagodzące objawy, takie jak Fervex, który pozwala lepiej znosić gorączkę i związane z nią dolegliwości.
Choroba jako lekcja uważności
Zimne dreszcze i nadmierne pocenie mogą być uciążliwe, ale są też jasnym komunikatem: organizm walczy i potrzebuje naszego wsparcia. Zamiast traktować je wyłącznie jako nieprzyjemny objaw, warto spojrzeć na nie jak na przypomnienie, by zwolnić, zadbać o odpoczynek i pozwolić ciału wykonywać swoją pracę. Choroba uczy nas, jak ważna jest uważność wobec własnych potrzeb – przypomina, że czasem warto powiedzieć „stop” codziennemu pośpiechowi, odłożyć obowiązki i poświęcić czas na regenerację. Obserwowanie sygnałów ciała, słuchanie zmęczenia i dbanie o sen to praktyki, które nie tylko przyspieszają powrót do zdrowia, ale także pomagają lepiej zrozumieć własny rytm i granice organizmu. Dzięki temu doświadczeniu uczymy się, że dbanie o siebie nie jest egoizmem, lecz fundamentem długotrwałego zdrowia i dobrego samopoczucia.