Leki z importu równoległego sposobem na tańsze zakupy w aptece
2016-07-20

Czym jest import równoległy?
Jest to forma handlu towarami pomiędzy Islandią, Norwegią i Liechtensteinem oraz krajami Unii Europejskiej, czyli w obrębie Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Istotą tego rodzaju importu jest to, że odbywa się on równolegle do kanałów dystrybucyjnych producentów i dotyczy leków, które są zarejestrowane w kraju docelowym. Hurtownie zabiegają o leki z importu, ponieważ oznaczają one znaczne obniżenie ceny produktów dla pacjenta, nawet pomimo dodatkowych kosztów związanych z ich transportem i przepakowaniem. Import równoległy niesie za sobą także korzyści dla budżetu państwa, ponieważ oznacza on oszczędności w szpitalach i Narodowym Funduszu Zdrowia. Jedynym mankamentem jest to, że wciąż na polskim rynku leki z importu stanowią tylko niewielki odsetek wszystkich sprzedawanych preparatów leczniczych. To ograniczenie w dostępie do nich wynika z tego, że tym rodzajem handlu zajmują się wyłącznie licencjonowane hurtownie, co powoduje, że takie medykamenty nie są dostępne we wszystkich aptekach.Leki z importu nie są gorsze!
Leki z importu a polskie oryginały ? czym one się różnią? Właściwie niczym, ponieważ to ten sam lek! Aby lek mógł być sprowadzony do Polski w ramach importu równoległego, musi spełniać szereg wymogów. Przede wszystkim musi mieć tę samą substancję czynną, tę samą moc (dawkę) oraz drogę podania i postać. W dodatku produkt musi mieć te same wskazania do trzeciego poziomu kodu ATC. Ważne jest też zapewnienie polskojęzycznej ulotki i opakowania. To jednak nie wszystko, aby lek z importu mógł trafić na apteczne półki, musi zawierać także tę samą liczbę tabletek, kapsułek czy saszetek. Jest to poważne obostrzenie, ponieważ niektóre firmy decydują się na sprzedaż w poszczególnych krajach opakowań o różnej liczbie tabletek, aby uniknąć ryzyka importu równoległego.
Opakowanie nie robi różnicy!
Jedyną widoczną różnicą pomiędzy lekami z importu równoległego a polskimi oryginałami jest opakowanie. Oryginalny lek stworzony na potrzeby polskiego rynku ma starannie zaprojektowane opakowanie, które kusi kolorami lub kształtem. Natomiast leki z importu można porównać do ubogich krewnych ? smutne, białe opakowania z czarnymi literami, które są tańsze w produkcji. Przeważnie preparat jest przepakowywany, rzadko zaś zdarza się, że na produkt nanoszona jest jedynie nalepka z polską wersją opisu leku. W obu przypadkach na pudełku musi znaleźć się ostrzeżenie: ?Uwaga! Należy zachować ulotkę. Informacja na opakowaniu bezpośrednim w obcym języku? oraz dane na temat: importera i podmiotu odpowiedzialnego za przepakowanie, a także numer pozwolenia na import równoległy, numer pozwolenia w kraju eksportu (kraju pochodzenia) oraz data ważności. Do każdego leku zostaje również dołączona polskojęzyczna ulotka, zawierająca wszystkie informacje, z którymi powinien zapoznać się pacjent.
Z refundacją czy bez refundacji?
Polscy pacjenci mogą się cieszyć lekami z importu równoległego od 2005 roku, kiedy to do aptek trafiły pierwsze takie preparaty. W 2008 roku niektóre z nich znalazły się również w wykazie leków refundowanych lub podlegały tzw. refundacji ułomnej (lek mógł być refundowany, jeśli był tańszy od leku oryginalnego). Obowiązująca od 2012 roku Ustawa o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych z dnia 12 maja 2011 roku stanowi, że refundowane są jedynie te leki z importu, które znajdują się na liście.
Leki z importu równoległego ? choć nie kuszą barwnym opakowaniem ? stanowią prawdziwą okazję. Trafiają one do coraz większej liczby aptek, znajdują się również w ofercie aptek internetowych. Ze względu na wahania pomiędzy cenami produktów w poszczególnych aptekach trudno ustalić, jak wiele można zaoszczędzić, wybierając leki z importu, lecz niektóre dane sugerują, że cena może być niższa nawet o 40-50%. Wykupując leki, zawsze sprawdzaj, czy w ofercie apteki nie ma Twojego leku w tańszej, czarno-białej wersji.
Autor: Ewa Krulicka, i-Apteka.pl
Pokaż więcej wpisów z
Lipiec 2016