Najdłużej działająca Apteka internetowa w Polsce - pewność i zaufanie - 100% polski kapitał

Ochrona przed słońcem - filtr mineralny czy chemiczny?

16.07.2019
Pielęgnacja

Nikogo nie trzeba już przekonywać – ochrona przeciwsłoneczna jest niezbędna! Problem pojawia się, gdy trzeba wybrać odpowiedni produkt. Wraz z rosnącą świadomością społeczeństwa z roku na rok powiększa się oferta preparatów fotoochronnych. Nie każdy konsument jednak rozumie różnice między filtrami chemicznymi a mineralnymi, przez co nie jest w stanie dokonać świadomego wyboru. Oto mały poradnik, co trzeba wiedzieć o filtrach UV!

Jaki wpływ na skórę ma promieniowanie słoneczne?

Na początku należy wytłumaczyć, przed czym właściwie trzeba zabezpieczać skórę, przecież słońce to witamina D, endorfiny i piękna, złocistobrązowa opalenizna! Niestety większość z nas zapomina, że opalenizna powstaje jako mechanizm obronny skóry przed promieniowaniem słonecznym, a dokładniej promieniami UVB. Stanowią one 5% promieniowania ultrafioletowego, które dociera do Ziemi, pozostałe 95% to promienie UVA. Promienie UVB odpowiadają za rumień i oparzenia słoneczne, niszczą DNA komórek i mogą powodować nowotwory skóry, natomiast promienie UVA stopniowo niszczą kolagen i elastynę, zaburzają pigmentację, pod ich wpływem powstają całe zastępy wolnych rodników, w efekcie skóra traci jędrność, powstają zmarszczki. W spektrum światła słonecznego mieszczą się również promienie UVC (na szczęście są one całkowicie blokowane przez warstwę ozonową), a także promieniowanie podczerwone (IR) oraz światło widzialne (HEV), które zgodnie z najnowszymi badaniami także stanowią dla nas duże zagrożenie.

Jakich oznaczeń należy szukać na kosmetykach chroniących przed promieniowaniem słonecznym?

Na każdym kosmetyku z filtrem producenci umieszczają specjalne oznaczenia, które określają stopień ochrony danego produktu przed promieniowaniem UVA i UVB. Najbardziej rozpoznawalnym oznaczeniem jest oczywiście SPF, które wskazuje poziom ochrony wyłącznie przed promieniami UVB (w Polsce maksymalna wartość to SPF50+). System oznaczania poziomu zabezpieczania przed UVA nie został ujednolicony, może on być opisany na kilka sposobów. Najczęściej pojawia się znak UVA w kółeczku, który informuje, że ochrona UVA wynosi przynajmniej 1/3 faktora SPF. Producenci używają także symboli – IPD lub PPD (PA w przypadku kosmetyków koreańskich), oczywiście im wyższy wskaźnik, tym lepsza ochrona. A co z promieniowaniem IR i HEV? Wprawdzie coraz więcej marek aptecznych wprowadza na rynek preparaty oferujące pełne spektrum ochrony obejmujące UVA, UVB, IR i HEV, jednak jako konsumenci nie mamy narzędzi do sprawdzenia rzeczywistej ochrony, pozostaje nam zaufać obietnicom producenta.

Czym są filtry mineralne i jak działają?

Nazywane są także filtrami fizycznymi lub nieorganicznymi. Mechanizm ich działania polega na odbijaniu i rozpraszaniu promieni UV, osadzają się bowiem na powierzchni skóry, stanowiąc dla nich fizyczną barierę. Filtrem nieorganicznym wykorzystywanym w kosmetyce jest tlenek cynku (Zinc Oxide) oraz dwutlenek tytanu (Titanium Dioxide). Zazwyczaj występują one w parze, co zwiększa skuteczność ochrony – dwutlenek tytanu zapewnia wyższą ochronę UVB, zaś tlenek cynku – UVA. Filtry mineralne uznawane są za bezpieczne, a na pewno bezpieczniejsze niż filtry chemiczne! Działają od razu po aplikacji, są fotostabilne, nie przenikają w głąb skóry, nie powodują podrażnień i reakcji alergicznych skóry, dlatego też rekomendowane są dla dzieci oraz posiadaczy skór wrażliwych i naczynkowych. Warto wiedzieć, że w kwestii bezpieczeństwa filtrów mineralnych znaczenie ma... rozmiar cząsteczek. Bezpieczne dla człowieka są bowiem standardowe cząsteczki, niestety dają one na skórze efekt mocnego bielenia! Ponadto są dość gęste i „tępe”, trudno się rozprowadzają i niestety łatwo ścierają się ze skóry. Problem ten rozwiązuje mikronizacja cząsteczek, jednak uzyskane w ten sposób nanocząsteczki mogą przenikać w głąb skóry, gdy ta jest uszkodzona (np. podrażniona słońcem lub kwasami). Nie ma jednoznacznych dowodów na szkodliwość nanocząsteczek, jednak przypuszcza się, że mogą one m.in. przyczyniać się do tworzenia wolnych rodników. Potwierdzona jest natomiast ich szkodliwość w formie wziewnej, dlatego należy unikać nanocząsteczek w postaci aerozoli. Na rynku dostępne są produkty bazujące wyłącznie na filtrach fizycznych, zwykle jednak dla zwiększenia ochrony łączy się je z filtrami chemicznymi.

Czym są filtry chemiczne i jak działają?

Jest to typ filtrów, które pochłaniają promieniowanie UV i zamieniają je w ciepło. Filtry chemiczne (organiczne) w odróżnieniu od filtrów mineralnych mają przyjemną, lekką konsystencję, łatwo się rozprowadzają, co więcej, dłużej utrzymują się na skórze. Niestety wykazują niższą fotostabilność, mogą uczulać i podrażniać, ponadto po aplikacji trzeba odczekać około 15 minut, aby zaczęły działać. Jednak ich największą wadą jest to, że przenikają do organizmu! Część filtrów chemicznych może kumulować się np. w wątrobie, ponadto niektóre wykazują działanie estrogenne i zaburzają gospodarkę hormonalną, inne zaś silnie uczulają. Mało tego, coraz głośniej mówi się również o szkodliwym wpływie filtrów chemicznych na środowisko, zwłaszcza na ekosystem oceanów! Oto filtry chemiczne, których trzeba unikać: Ethylhexyl Methoxycinnamate (Octyl Methoxycinnamate), Benzophenone-3 (Uvinul M40, Oxybenzone), Benzophenone-4 (Uvinul Ms40), 4-Methylbenzylidene Camphor, Octyl Dimethyl PABA, Homosalate, Butyl Methoxydibenzoylmethane (Avobenzone), Octocrylene, 3-Methylbenzylidene Camphor (Enzacamene), 4-Benzylidene Camphor (Mexoryl SD). Nie wszystkie filtry chemiczne skazane są na „potępienie”, póki co za bezpieczne do stosowania uznaje się m.in.: Ethylhexyl Triazone, Ethylhexyl Salicylate, Diethylamino Hydroxybenzoyl Hexyl Benzoate (Uvinul A Plus), Diethylhexyl Butamido Triazone (Uvasorb HEB), Terephthalylidene Dicamphor Sulfonic Acid (Mexoryl SX).

Zarówno filtry mineralne, jak i chemiczne mają swoje plusy i minusy. Nie są to substancje w 100% obojętne dla zdrowia (lepszym, choć nie idealnym, wyborem wydają się filtry mineralne, ale nie w nanocząsteczkach!), jednak nie należy z nich rezygnować, szkody wywołane brakiem ochrony UV są zdecydowanie groźniejsze! Warto pamiętać, że ochrona przeciwsłoneczna powinna być „wielowarstwowa”. Kosmetyki do opalania to jedno, ale skórę należy zabezpieczyć też w sposób dosłowny – nosić ze sobą parasol przeciwsłoneczny, chronić się ubraniami ze specjalnych tkanin UV, a przede wszystkim unikać nadmiernej ekspozycji na promienie słoneczne szczególnie w godzinach najsilniejszego nasłonecznienia (między 10 a 15), a także w miarę możliwości jak najwięcej przebywać w cieniu!

Autor: mgr Ewa Krulicka, i-Apteka.pl

Polecane wpisy

Pokaż więcej wpisów z Lipiec 2019
Podziel się swoim komentarzem z innymi
pixel