Uwaga na leki spoza apteki
11.08.2015Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę z temperatur jakie nas nękają od kilku tygodni. Jako farmaceutka często słyszę, jak pacjenci wchodzący do apteki mówią: ,,Uff, tutaj to można normalnie żyć??. A mówią tak dlatego, że w aptece działa klimatyzacja. Apteki to jedyne miejsce sprzedaży leków i suplementów diety, na które nałożony jest obowiązek utrzymywania temperatury nie wyższej niż 25 stopni Celcjusza.
Jest to maksymalna temperatura, w jakiej producenci dopuszczają przechowywanie wielu leków, aby nie straciły swoich właściwości fizykochemicznych, a tym samym żeby nie zmieniły swoich właściwości farmakologicznych. Dłuższe przechowywanie leków w zbyt wysokich temperaturach, może skutkować negatywnym wpływem na nasze zdrowie.
Często jednak zdarza się, że kupujemy leki w najgorszym z możliwych miejsc, czyli np. w kiosku. Na pytanie o temperaturę w kiosku jedna ze sprzedawczyń odpowiedziała reporterowi RMF FM:
- Jest gorąco, ale nie mam pojęcia jaka tu jest teraz temperatura. Nie jestem termometrem, później sprawdzę.
Pytanie do zadano w dzień kiedy temperatura na dworze przekraczała grubo 30 stopni.
Najgorsze jest to, że Państwowa Inspekcja Farmaceutyczna nie posiada uprawnień do nakładania kar na przedsiębiorców prowadzących sklepy ogólnodostępne sprzedające leki niezgodnie z przepisami, nie ma narzędzie nawet do kontroli tych miejsc.
Pamiętajcie więc, że tylko zakupy w aptece, również w tej internetowej to gwarancja przechowywania leków w odpowiedniej temperaturze. Obowiązek kontrolowania temperatury i utrzymywania jej na odpowiednim poziomie narzuca prawo, w przeciwieństwie do sklepów, kiosków ruchu czy stacji benzynowych. Radzimy zatem zastanowić się - czy warto leki kupować "poza apteką" ?
Autor: mgr farm. Agnieszka Wojtala